środa, 2 czerwca 2010

Sesja uroczysta "20 lat razem".

-
Samorządowi terytorialnemu "stuknęło" dwadzieścia lat.
To przedział czasu który jest już mierzalny, przede wszystkim w kwestii racji bytu takiej formy administrowania, jak i czasem do podsumowań w tym etapie najnowszej historii.
W szkołach naszej gminy, młodzież gimnazjalna skupiona w Młodzieżowej Akcji Obywatelskiej koordynowanej przez nauczycieli - panią Edytę Bazarnik z Lipnicy i Annę Piech z Rajbrotu, zainicjowała uroczystą sesję Rady Gminy.
Była to sesja gromadząca najszerszą publikę, bo obok młodzieży szkolnej, na sesję przybyli radni i wójtowie poprzednich kadencji, a także mieszkańcy naszej gminy.
Około stuosobowe grono powitał przewodniczący Rady - Jan Włodarczyk, który też wspólnie z wiceprzewodniczącym Tomaszem Gromalą, przedstawili rys historyczny lipnickiego samorządu i zaprosili do stołu prezydialnego swych poprzedników - Stanisława Włodarczyka i Jarosława Marca oraz wcześniejszych dwóch wójtów - Edwarda Polka i Jerzego Pisia.

Po krótkim wstępie zarządzono przerwę. Była to przerwa na poczęstunek. Każdy z obecnych na sali został podjęty wyborną kremówką i kawą lub herbatą.

Po tym sympatycznym akcencie, młodzież szkolna przedstawiła swoje prezentacje dotyczące historii samorządu w naszej gminie. Dwa opracowania z Lipnicy Murowanej i po jednym z Lipnicy Dolnej, Lipnicy Górnej, Borównej i Rajbrotu pokazały nam samorząd okiem młodego człowieka> Punkt widzenia gimnazjalisty jako wnikliwy, wykazywał wszystkie plusy i minusy naszych rządów lokalnych, ich dokonań i oczekiwań na przyszłość. Multimedialne prezentacje komentowane przez zespoły lektorów nie były agitacją wyborczą i wyliczaniem dokonań innych. Pokazywały natomiast jakie znaczenie ma działanie wspólne, zgoda i współpraca.
Przed wakacjami uczniowie wystawili ocenę za dwadzieścia lat samorządu i na szczęście była to ocena pozytywna, ale pewnie za niektóre "przedmioty", chętnie skierowali by naszych gospodarzy do poprawki.

Dobrze jest mieć świadomość, że wśród młodzieży widać zainteresowanie sprawami naszej lokalnej społeczności, która chce być dobrze i efektywnie zarządzana. To właśnie oni już po kilku latach mogą przejmować decydujące funkcje w naszej gminie i tak z pewnością się stanie. Obejmą spadek obecnych władz i to co na tej uroczystej sesji chcieli przekazać nam - sami wprowadzą w życie.
Nie dziwią zatem gorące oklaski które zebrali za każdą ze swych prezentacji, bo widać było też uznanie na twarzach naszych gospodarzy.
Nie wzdragajmy się więc przyjąć przesłanie od naszej przyszłości!

Po wystąpieniach młodzieży przyszedł czas na głos nieco starszych praktyków.

Przybyły na sesję starosta bocheński Jacek Pająk jako pierwszy przedstawił dokonania samorządu z punktu widzenia powiatu.

Głos zabrał także wójt Tadeusz Klimek, który w odróżnieniu do przedmówców, nawiązał do dokonań samorządu z perspektywy jedynie tylko swojej kadencji. Wykazał przy tym brak dobrej woli szczebla wojewódzkiego w niepowodzeniach w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej i ze szczególną pieczołowitością celebrował pamięć o konflikcie w samorządzie, którego był nota bene jedną ze stron.
Do sukcesów swojej kadencji zaliczył powstanie Wioski Internetowej, której 630 innych lokalizacji powstało w całej Polsce z inicjatywy trzech ogólnopolskich organizacji społecznych i Unii Europejskiej. Drugim dokonaniem było przyłączenie się do programu Orlik 2012, pilotowanego przez Ministra Sportu i Turystyki.

Kolejno występujący zaproszeni goście przywoływali początki samorządu, który z uwagi na pionierstwo i brak wsparcia zewnętrznego, daleki był od dzisiejszych standardów i możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych, o czym obszernie wspominał pan Edward Polek.

W wystąpieniach podkreślano także zaangażowanie ludzi kształtujących samorząd na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Poza wójtami i radnymi, samorząd bowiem był wspierany przez wielu społeczników i organizacje, wśród których niepoślednią rolę odgrywała Straż Pożarna, sołtysi i ludzie dobrej woli, o których także należy pamiętać, co wyeksponował pan Stanisław Włodarczyk.

Wójt poprzednich kadencji - pan Jerzy Piś połączył początki władzy samorządowej z dniem dzisiejszym, zaznaczając że kontynuacja dobrych rozwiązań to misja długofalowa, ale realizowana w zgodzie, przynosi dobre efekty, stopniowo wypełniając oczekiwania mieszkańców.

Jako jedyny zza stołu prezydialnego, nie zabrał głosu pan Jarosław Marzec.

Pani Maria Bereta jako przedstawiciel grona sołtysów przywołała takie osiągnięcia samorządu jak telefonizację, gazyfikację, budowę dróg, które to działania odbywały się w dużej mierze w czynie społecznym, często z inicjatywy sołtysów, jako gospodarzy będących najbliżej społeczności lokalnej.
Sołtysi to społecznicy, którzy w swym zaangażowaniu nie tylko nie ustają, ale i w każdej sytuacji można na nich liczyć, o czym pani Maria zapewniła.

Po wypełnieniu programu tej uroczystej sesji, przewodniczący Rady - pan Włodarczyk podziękował wszystkim, którzy w przeciągu tych dwudziestu lat samorządu przyczynili się do dokonań lipnickiego samorządu. Po to byśmy mogli się chlubić i cieszyć naszą piękną Małą Ojczyzną.

Na koniec niezawodne panie z Koła Gospodyń Wiejskich podjęły wszystkich zgromadzonych doskonałym poczęstunkiem.

Dwadzieścia lat to szmat czasu. Czasu dobrze w naszej gminie spożytkowanego.
Choć w początkach tego okresu nie mieliśmy środków unijnych i licznych dofinansowań, w zgodzie osiągnęliśmy to, co dzisiaj nam służy.
I niepotrzebne były obietnice, bo zgoda budowała, a Lipniczanie zawsze chętnie rękę do tej zgody przykładali.

Pozwolę sobie na koniec przywołać fragment wiersza "Ojczyzna dla Wnucząt" autorstwa mojego taty - Józefa Piotrowskiego, który całe swoje życie poświęcił Lipnicy:

"Wy kochajcie to wszystko, co dla Was zostawiamy,
Budujcie dalej Ojczyznę, tego od Was żądamy.

Gdy na wieczny spoczynek w mogiłach swych legniemy,
Chrobrych, Łokietków, Sobieskich z Kościuszką Wam przyślemy."


A teraz fotoreportaż z Sesji.
-

-