poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Lipnicka sikawka odrestaurowana

-
Kilka postów wcześniej pisałem o starej sikawce którą zaopiekowali się strażacy z Lipnicy Murowanej.
Gdy zobaczyłem w jak opłakanym stanie się znajduje, nie myślałem że tak szybko wróci do stanu używalności. Wszak wymagała dużego wkładu pracy, i to żmudnej pracy.
Ale strażacy mają wielkie serce i wielki sentyment do przeszłości, - nie darmo historia lipnickiej OSP liczy grubo ponad sto lat!
Niemal rówieśniczy wóz gaśniczy z napędem siły żywej - końskiej do transportu i ludzkiej do pompowania, powiększył dobytek druhów z Murowanej.
Co więcej, wszystkie mechanizmy pracują jak w zegarku, co zresztą potwierdziła próba podawania wody.

Ale tak jak napisałem niemal przed miesiącem, mimo spontanicznego zaangażowania ochotniczej ekipy remontowej, należało ponieść pewne koszty, a jak wiemy, kasa Straży nie przewidywała wcześniej takich wydatków.
Gospodarze lipnickiej remizy mocno liczą na wsparcie finansowe, tym bardziej że wcześniej padały deklaracje czy wręcz obietnice, a skoro sikawka lśni jak nowa, to każdy kto strażacki trud i poświęcenie chce docenić, może to uczynić widząc zachwycający efekt.

Może i strażacy leją wodę...

...ale za to jaki mają do tego sprzęt...!

Zapraszam na zdjęcia i film, myślę że temat w sam raz na Lany Poniedziałek! :-)

-

-

-