poniedziałek, 28 grudnia 2009

...i po Świętach...

-
Święta, Święta ...i po Świętach!
Boże Narodzenie za nami, niektórzy mają jeszcze wolne do Nowego Roku, ale część z nas rozjechała się już do pracy.
Zostały choinki, szopki i zapasy w spiżarni.
A lipnicka szopka wykonana przez rodzinę Smosnów, jak co roku, zdobi nasz kościół.

Ciemną nocą z dalekiej krainy wyruszają Trzej Królowie do Jezusa co się właśnie narodził. Po drodze mijają pasterzy, którzy wskazują im drogę. Przechodzą obok kowala pracującego w kuźni, mijają rozświetlone domy i kolejne grupy pasterzy strzegących swych trzód. Wreszcie minąwszy świątynię, znajdują w szopce dziecię, a obok Maryję i Józefa. Obok aniołek zbiera ofiary, za każdą dziękując głośnym "Bóg zapłać".
Królowie składają swe dary i niebawem wracają, niosąc radosną nowinę swym narodom, a pastuszkowie ze swoimi owieczkami, późną nocą zasypiają przy płonącym wesoło ognisku.

To historia opowiedziana po obejrzeniu lipnickiej szopki.
Jeśli jeszcze jesteście w Lipnicy, możecie zobaczyć ją sami i pokazać dzieciom.
Jeśli jesteście daleko, zobaczcie ją na moich fotografiach.
-

-